Z góry informuje że jestem TRUE . I uwielbiam Lou . <3 więc nie hejtować mnie ok . ?? ; ]
________________________________________
Obudziłaś się po swojej cudnej nocy z Lou. Chciałaś się do niego przytulić, ale nie było go obok ciebie. Zawołałaś go z rozespanym głosem :
- Louis, kochanie chodź do mnie - ale nikt się nie odzywał - Ehh.. na pewno poszedł do studia z chłopakami..
Zeszłaś na dół, zrobiłaś sobie płatki czekoladowe. Zjadłaś śniadanie, wzięłaś prysznic i ubrałaś się . Dzwoniłaś do Louisa co chwilę ale miał wyłączony telefon. Poszłaś więc do swojej przyjaciółki, poszłyście do kawiarni. Spędziłyście miłe popołudnie. Wróciłaś do domu, nie było go. Dzwoniłaś do chłopaków ale nie odbierali. Poszłaś tam osobiście, weszłaś pomachałaś im. Liam i Zayn przyszli do ciebie .
- Hej chłopaki - dałaś im całusa w policzek
- Cześć niunia - Zayn tak zawsze do ciebie mówił .
- Siemka . - powiedział Liam
- Nie odbieracie telefonu . - zrobiłaś złą minkę
- Oj przepraszamy , śpiewamy ciągle - Zayn poczochrał twoje włosy
- wybaczam . - Wyszczerzyłaś się
- Idę do ubikacji - powiedział Liam i poszedł
- To my się idziemy przejść - powiedział do ciebie Zayn
- No ok . - uśmiechnęłaś się
Szliście przez park i rozmawialiście . Ominęłaś temat Lou bo szczerze zapomniałaś o tym. Ale powiedziałaś
- Zayn . Lou był dziś w studiu? - zapytałaś
- Był, był .. - powiedział mieszanym głosem
- widzę że coś kręcisz, powiedz mi prawdę - popatrzyłaś na niego szczerym wzrokiem
- Ehh.. Był dziś z 10 min . i poszedł
- a później ?
- Tego nie wiem .. przysięgam . powiedział że idzie do domu ..
Oczy miałaś całe we łzach bo nie wiedziałaś o co chodzi . Zayn to zauważył i od razu zaczął cię pocieszać :
- a może on coś szykuje dla ciebie ?
- Co masz na myśli ? - przetarłaś oczy z łez
- Zaręczyny ? te sprawy - popatrzył po czym cię przytulił i pocałował w czoło
- Myślisz ?
W tym momencie zadzwonił telefon Zayn'owi , on odebrał. To był Niall mówiący że ma przyjść na próbę .
- Niuńka muszę iść na próbę . '
- No ok. Dziękuję że ze mną porozmawiałeś - pocałowałaś go w policzek i odeszłaś ze łzami
Poszłaś do domu , zadzwoniłaś do swojej przyjaciółki. Żaliłaś się. Po godzinie ktoś zapukał do twoich drzwi. Ucieszyłaś się że to w końcu on, poszłaś otworzyć. W drzwiach zobaczyłaś swoją przyjaciółkę i zaczęłaś płakać.
- Kochanie nie martw się ! - przytuliła cię i pocieszała
- A jeżeli jemu się coś stało ? jeżeli miał wypadek .! nie przeżyję tego rozumiesz ! - płakałaś jej w bluzkę
- Rozumiem misiu . Ale on jest odpowiedzialny .
Spędziłaś noc u boku swojej przyjaciółki. Ciągle płakałaś, byłaś zmęczona więc zasnęłaś na jej kolanach. Ona została u ciebie na noc. Obudziłaś się rano. Zobaczyłaś Kasię która zaczęła mówić :
- Jak się spało ?
- Był Lou ? Gdzie on jest ? - oczy szykowały się do płaczu
- Nie było go, ale wstawaj i chodź jeść śniadanie
Wstałaś bo wiedziałaś, że ona nie dałaby ci spokoju . Poszłaś i zjadłaś, od razu po śniadaniu próbowałaś dodzwonić się do Lou i zaczęłaś krzyczeć :
- KURwA ! JEBANA SEKRETARKA ! LOUIS PROSZĘ CIĘ ZADZWOŃ DO MNIE ! - po czym zaczęłaś ryczeć
- ochłoń . - Kasia przytuliła cię
Zadzwonił Ci telefon. Szybko pobiegłaś na górę i odebrałaś
- LOU !? - krzyknęłaś
- Nie niunia, to ja - powiedział Zayn
- Widziałeś go ?! - zapytałaś
- Nie, ale przypomniałem sobie, że on dał mi kiedyś klucze do swojego mieszkania w Londynie
- Jezu . Masz te klucze ? Dasz mi je ? proszę !- łzy zaczęły lecieć ci z oczu
- Tak, dam ci je niunia . Ale jestem już w studiu .. mogłabyś przyjść ?
- Już idę .! - rozłączyłaś się
Poszłaś się ubrać i uczesać .
- Kochanie przepraszam ale muszę iść . - pocałowałaś Kasię w policzek i pobiegłaś
Dobiegłam po 10 min. Weszłam i szukałam Zayna . Był przy toalecie . Podbiegłam do niego, on dał mi klucze a ja go z całych sił przytuliłam .
- Dziękuję - wyszeptałaś mu do ucha
- Nie ma za co. Te mieszkanie jest 2 km od London Eye na takim starym ale ładnym osiedlu..
- Wiem , kojarzę . Dziękuję Ci . ! - dałaś mu przyjacielskiego całusa w usta i poszłaś w stronę wyjścia
- Czekaj !
- Tak ?
- Zawiozę cię, bo to daleko .
- Naprawdę ? Dziękuję .
Zayn poszedł powiedzieć chłopakom że dziś musi się zerwać szybciej . Poszliście do auta i pojechaliście . Dojechaliście .
- Idź , ja poczekam . - powiedział
- Ale po co ja tam mam iść ? Po co on tam miałby siedzieć?
- Nie wiem, ale warto zobaczyć ..
Poszłaś , otworzyłaś drzwi i rozglądałaś się po domu. Otworzyłaś drzwi do sypialni i to co zobaczyłaś przeraziło cię . Zobaczyłaś Louisa w łóżku z jakąś babą .
- Ty ! Ty ! Ty idioto ! - uklękłaś płacząc
- to nie tak .. Kochanie, to nie tak jak myślisz. - wstał i podszedł do ciebie
- Nie mów do mnie kochanie ! i odejdź ode mnie ! - płakałaś , wstałaś i uciekłaś
Zayn czekał i zauważył cię jak wybiegasz z płaczem . Pobiegł za tobą krzycząc :
- [T.I], niunia czekaj !
- Zostaw mnie ! Nienawidzę was . !
Wbiegłaś w park i usiadłaś na ławce, myśląc że Zayn cię nie znajdzie. Było jednak inaczej, znalazł Cię . I przytulił, pytając :
- Niunia co się stało ? Czemu nas nienawidzisz ?
Nic nie mówiłaś. Płakałaś, przytuliłaś go i powiedziałaś :
- Jego nienawidzę . Nie chcę o nim myśleć . Chcę zapomnieć .
- Co on zrobił? - zapytał
- Chcesz wiedzieć? ZDRADZIŁ MNIE ! - wykrzyczałaś na cały park, ludzie się dziwnie patrzyli . ale nie obchodziło cię to , płakałaś .
Zayn wstał i pobiegł .
-Gdzie biegniesz? - zapytałam, ale nie słyszał bo uciekł gdzieś
Poszłaś w stronę mieszkania, ale poszłaś do Kasi. Otworzyła drzwi, a ty ją szybko przytuliłaś i zaczęłaś płakać, mówiąc :
- Znalazłam go .
- To dobrze kochanie ! - ucieszyła się
- Nie, to nie dobrze ! nienawidzę go . ! - płakałaś
- Co on zrobił ?
- On mnie zdradził . rozumiesz ? - płakałaś
- O boże ! Przecież to była miłość od pierwszego wejrzenia . - nie wiedziała co zrobić
- Mogę zostać u ciebie na noc ? - zapytałaś zrozpaczona
- Tak, oczywiście kochanie . Chodź na górę . tam będziesz spała . - uśmiechnęła się
Gdy szłaś po schodach, źle się poczułaś , ale nie pokazywałaś tego i szłaś dalej . doszłaś na górę i zemdlałaś.
- [T.I] co się stało ?! - Kasia nie wiedziała co zrobić , zadzwoniła na pogotowie .
Po 10 min przyjechała karetka, wzięła Ciebie, ale Kasia pojechała z tobą. Leżałaś na sali, Kasia siedziała obok ciebie i trzymała cię za rękę , ale ty wciąż byłaś nie przytomna . Lekarz po chwili zawołał Kasię, Kasia wyszła i zapytała czemu zemdlałaś lekarz odpowiedział:
- Pani [T.I] jest w ciąży .
- Ale jak to ? Ona nie będzie chciała tego dziecka z Louisem .. Proszę powiedzieć że to nie prawda .
- To prawda . Drugi tydzień . Dziwi mnie czemu tak szybko zemdlała .. Chyba za dużo myśli, prawda ?
- Tak . muszę już do niej iść .. - Kaśka przyszła do ciebie
Usiadła obok ciebie i prosiła żebyś się obudziła , płakała .. Obudziłaś się po chwili.
- Co się stało? - zapytałaś
- Zemdlałaś.. dobrze się czujesz ?
- Tak, dobrze..
- Chłopcy wiedzą ?
- Nie wiedzą ..
- Muszę zadzwonić do Zayna .
- Nie czekaj, mam pytanie .. Kiedy ty i Lou .. - głupio było jej się pytać
- Przedwczoraj . - odpowiedziała
- a coś bliżej 2 tyg. ?
- No ..
- JEZU CZEMU ? miśka nie ucieszysz cię ..
- o co chodzi?
- jesteś w ciąży .. - obie zaczęłyście płakać
- Ja nie chce mieć z nim dziecka . !
Po kilku godzinach wyszłaś ze szpitala, zadzwoniłaś do Zayna, prosiłaś o spotkanie, jutro o 12 w kawiarni . Zgodził się . Następnego dnia obudziłaś się o 10 . Zjadłaś śniadanie jak co dzień ubrałaś się i wgl. Poszłaś na spotkanie z Zaynem . Zayn spóźnił się 10min.
- Przepraszam za spóźnienie . - powiedział dając mi buziaka w policzek
- Co ci się stało? - dotknęłaś obić i ran na jego twarzy . - Byłeś u niego tak .?
- Byłem , on ci zrobił krzywdę , nie mogłem tego tak zostawić - powiedział
- Zrobił mi to jeszcze większą .. - łzy poleciały ci z oczu
- Jaką ? uderzył cię ? czy co? - widać że zayn mógł dla ciebie dużo
- jestem w ciąży .. - zaczęłaś płakać
Zayna zatkało . Powiedział tylko ` Będzie Dobrze ` Spędziliście cały dzień nie myśląc o tym. Poszłaś z Zaynem do Nialla wszyscy tam byli i Louis też chodź miało go nie być, ale reszta nie wiedziała o tym wszystkim. Weszłaś z Zaynem do domu i zobaczyłaś go .
- Zayn ja wychodzę ! - powiedziałaś ze łzami i wyszłaś
- Po co on tu przyszedł ?! - Zayn krzyknął tak że było go słychać przed domem gdzie stałaś , po czym wyszedł do ciebie przepraszając za to.
- Nic się nie stało . - przytuliłaś się do niego
Z domu wyszedł Louis i zaczął przepraszać . :
- [T.I] nie chciałem tego . ! to był błąd ! przepraszam . - łzy pojawiły mu się w oczach
- Ty byłeś moim błędem !
- wynoś się .! - krzyknął Zayn
- Zayn uspokój się , idź do chłopaków , chcę z nim porozmawiać . - uśmiechnęłam się
Zayn poszedł, a lou podszedł do mnie .
- odsuń się - powiedziałaś - Jesteś świnią .! Ja cię kochałam . !
- Przepraszam Cię . Kocham cię .
- Nie przepraszaj, to nic nie zmieni. Martwiłam się o ciebie a ty z jakąś pizdą się bzykałeś . !
- Tylko jeden raz .. nie znaczący .
On przepraszał i przepraszał, ale krzyknęłaś :
- Teraz ty mnie słuchaj ! Będziemy mieli dziecko ale to nie znaczy że my się będziemy spotykać . ! Nie chcę tego dziecka . ! A nawet jak chce to nie z tobą . rozumiesz ?! - wstałaś i poszłaś do swojego mieszkania
Przez te 9 miesięcy opiekował się tobą Zayn i Kasia . Kilka widziałaś się z Lou na jego prośbę . Urodziłaś syna . Tommo zbliżył ciebie i Lou coraz bliżej , ty i Zayn dalej jesteście przyjaciółmi . Dzięki temu maluchowi jesteś dalej z Lou , a Louis pogodził się z Zayn'em .
_________________________________________
1) przepraszam za te przekleństwa
2)Nie hejtujcie że nie jestem true czy coś bo czasem musi się wszystko rozwalić żeby znowu wróciło . ; ] o to chodziło w tym imaginie . ; *
3) myślę że się spodobał . : DD
i komentujcie szczerze . ; )))
Fajne te Twoje imaginy, tylko ta czcionka troszku przeszkadza w czytaniu ; ) Zapraszam do mnie - directionary.blog.onet.pl ; 3
OdpowiedzUsuńDziękuję . ; ] Nie ja jestem główną autorką bloga, ale pogadam z Julką . ; )
UsuńTo prawda, mogłaby być inna czcionka, ale nie jest źle ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, że piszecie :*
Bardzo fajny i ciekawy ten imagin. I ja lubię jak coś się psuję w związkach bo inaczej byłoby nudno. No więc oby tak dalej : D I czekam na kolejny :) Zapraszam do mnie jednospojrzenieonedirection.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny i zajebisty imagin bardzo mi się podobał czekam na więcej !! :D:D
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z tym ,że zawsze się musi coś rozwalić żeby się stało jeszcze lepiej. :D ;**
Fajny imagin i rzeczywiście czcionka trochę niewygodna do czytania, ale jest okej :)
OdpowiedzUsuń