wtorek, 25 września 2012

Imagine 20

Nie wiem czemu, ale tak jak Julka mam wenę na smutne . Może na początek powinnam dodać wesoły, ale moja intuicja ( zajebista rzecz ) mówi mi, że mam dodać ten . Więc dodaję .
_________________________________________________________________

Byłaś z Niall'em parą od kilku miesięcy . Świetnie się dogadywaliście . Tworzyliście ładny związek . Kochałaś Niall'a , ale mimo wszystko nie byłaś pewna czy on czuł to samo .
Pewnego dnia podczas waszego wspólnego spotkania, Niall poprosił cię, abyś przyniosła mu wodę . Gdy wróciłaś ze szklanką - chłopaka nie było, a na stole leżała mała karteczka . Jej treść brzmiała :
,,Spotkajmy się dzisiaj o zachodzie słońca nad jeziorem . Mam dla Ciebie niespodziankę ...
                                                                                                           xxx
                                                                                                         Nialler ''
***
O zamierzonej godzinie udałaś się nad jezioro . Niall już czekał .
-Usiądź, o tu, na kocu... - powiedział. On sam zajął miejsce obok ciebie i zaczął grać na gitarze . Zaśpiewał piosenkę o miłości - do ciebie . Kiedy skończył dodał ciche: ,,Kocham Cię '' i cię pocałował . A potem przytuleni do siebie podziwialiście zachodzące słońce ...
 *** 
Jednak nadeszła pora powrotu do domu . Niall wziął cię za rękę i zaczęliście iść szosą . W pewnym momencie chłopak zapytał :
-[T.I.], wiem , że jesteśmy razem dość krótko, ale nie mogę bez ciebie żyć ! - przyklęknął- Czy zgodzisz się zostać moją żoną ?
- Oczywiście ! - odrzekłaś bez chwili wahania .
Już chłopak chciał cię przytulić i pocałować , kiedy nagle zauważyliście samochód wyjeżdżający zza zakrętu. Niall zawołał :
-[T.I.], uważaj !!! - po czym pchnął cię na bok ...
***
Lekarz pokręcił smutno głową .
- Nie ma już dla niego ratunku ... - cicho powiedział .
-Ile... ile mu zostało ... ? - spytałaś ze łzami w oczach.
-Jakieś dwanaście godzin ...
Zaniosłaś się płaczem . Życie najbliższej ci osoby powoli gasło ...
***
- Wiesz, że niedługo mnie już nie będzie, prawda ? - zapytał Niall siląc się na uśmiech .
- Ochh, nie chcę żebyś odszedł ! Nie mam nikogo oprócz ciebie ! - wybuchnęłaś .
- [T.I.] , nie płacz , bądź dzielna .. będzie mi łatwiej ... Wierzę, że jeszcze kiedyś się spotkamy .. ty też w to uwierz ! Kocham cię . - w tym momencie pocałował cię po raz
ostatni .  Uśmiechnęłaś się lekko . - Dzielna dziewczynka ... Pamiętaj .. najważniejsze to ... uwierzyć ! - przyknął oczy i jego serce przestało bić ...
*** 
Pogrzeb chłopaka odbył się trzy dni później. Nie pojawiłaś się na nim, było to dla ciebie zbyt trudne . Jednak po uroczystości, zanim zamknięto trumnę, poprosiłaś
grabarzy o jedną minutę . Spojrzałaś na martwego chłopaka i lekki uśmiech zagościł na twojej twarzy ... Włożyłaś mu do ręki kwiat i szepnęłaś :
-Kocham cię, mój mały irlandzki chłopczyku ... kocham i zawsze będę ... Och, dla ciebie .. dla ciebie uwierzę ... tak, wierzę, że jeszcze kiedyś się spotkamy .. Wierzę .


_______________________________________________________
I jak się podoba ? Napisałam go dosyć niedawno i , nie wiem dlaczego, wydaje mi się taki jakiś dziwny ... ^^  Kiniaa :)

1 komentarz: