sobota, 29 grudnia 2012

Imagine 30 część 2 : )

-Naprawdę?- zapytałaś.- Kto to?
Chłopak zamyślił się chwilę... i wyrzekł cicho:
-Ty...
Zamurowało Cię. Nie spodziewałaś się takiej odpowiedzi. Nagle przebiegło Ci przed oczyma całe Twoje dotychczasowe życie... Tak, zawsze w ważnych dla Ciebie momentach przy Tobie był Harry. To on Cię wspierał najbardziej. Nie [I.C], jak Ci się dotychczas zdawało.
 Spojrzałaś w zielone oczęta Harry'ego i powoli do Ciebie dotarło, że go kochasz. Nie wyobrażałaś sobie życia bez niego. Gdyby go zabrakło... och, nie chciałaś o tym myśleć. Otworzyłaś szeroko oczy, jakbyś o coś pytała. Chłopak zrozumiał. Zaczął Cię namiętnie całować. Odwzajemniłaś to. Wyszeptałaś:
-Kocham Cię...
Harry przymknął na chwilę oczy, po czym rzekł:
- Wiem o tym.
***
Staliście się parą. Byliście w sobie bardzo zakochani. Rozsiewaliście miłość wokół siebie. Niedługo potem Harry oświadczył Ci się, wzięliście ślub i żyliście długo i szczęśliwie z gromadką dzieci : ) 

_______________________________________________________________________________
Ot, taki mały imagin. Druga część, przepraszam, że tak długo musieliście czekać : ) / Kinga

wtorek, 25 grudnia 2012

Świąteczny imagin z Lou


Już jutro Wigilia . Nie miałam kupionych żadnych upominków dla najbliższych ,więc postanowiłam to nadrobić i pojechać na ''skromne'' zakupy do galerii . Pomalowałam się i ubrałam w czerwoną sukienkę . Czekałam na taksówkę ,którą zamówiłam około 20 minut temu . Spakowałam jeszcze kilka potrzebnych rzeczy do torebki i wyszłam na dwór . Okazało się ,że moja zamówiona taksówka już czekała przed domem . Poprawiłam fryzurę i uśmiechnęłam się szeroko ,po czym weszłam do taksówki . Usiadłam i usłyszałam :
- Witam piękną ! Dokąd jedziemy ?
- Hej , do galerii poproszę .
- Już się robi .
Podczas jazdy cały czas spoglądałam w lusterko i ''podziwiałam'' przystojnego kierowce . Miałam jakieś dziwne wrażenie ,że skądś go znam . Po kilku minutach byliśmy już pod galerią .
- Bardzo dziękuję , proszę - powiedziałam ,po czym wręczyłam przystojniakowi należną kwotę .
- Cała przyjemność po mojej stronie . - odpowiedział mi ,gdy odchodziłam .
Po chwili byłam już w środku . ''Zwiedzałam'' sklepy oraz rozglądałam się za jakimiś odpowiednimi dla mojej rodziny prezentami . Po 2 godzinach ,stwierdziłam ,że muszę trochę odpocząć ,bo zaczęły boleć mnie nogi ,a przy okazji byłam troszkę głodna . Poszłam do Nando's , mojej ulubionej knajpki . Zamówiłam jedzenie i gorącą czekoladę i pewnym krokiem zmierzałam do stolika . Niestety przez moją nieuwagę wpadłam na jakiegoś faceta i wylałam na niego całą czekoladę oraz upaćkałam go ketchupem od frytek .
- Bardzo przepraszam , nie chciałam ! Straszna ze mnie niezdara ! Bardzo mi przykro ! - powiedziałam i zaczęłam wycierać jego czarną kurtkę .
- Nic się nie stało ,każdemu może się to zdarzyć . - odpowiedział i dodał - Miło mi panią znów widzieć , jestem Louis .
Podniosłam wzrok . Zorientowałam się ,że moją ''ofiarą'' był kierowca taksówki . W tamtej właśnie chwili strzeliłam tzw. ''FACE PALMA'' i pomyślałam '' Ale ze mnie idiotka ,przecież to Louis z One Direction ,a ja zamiast zjeść jedzenie i wypić czekoladę ,wolałam zostawić to na nim. ''
- A ja Julia , słuchaj Lou .. Jeszcze raz bardzo przepraszam za tamto ,może w ramach przeprosin zjemy razem lunch ?
- Z miłą chęcią . - usłyszałam w odpowiedzi .

***

- Z tamtej wpadki śmiejemy się i wspominamy ją do dzisiaj . - opowiadałam ze łzami w oczach moim wnukom .
- Babciu ,babciu .. opowiesz nam coś jeszcze ? - spytała malutka Darcy (córka naszego syna Harry'ego )
- Oczywiście kochanie , jeszcze wiele historii przed wami ,ale następną opowie Wam dziadek Tomlinson ,dalej biegnijcie do niego .

Naszą miłość zapoczątkowało latające jedzenie w restauracji 'Nando's' ,cieszę się ,że tak dziwna oraz śmieszna sytuacja wpłynęła na resztę naszego wspólnego życia ,ponieważ jesteśmy razem do dziś ...

_________________
WITAM WAS MOI KOCHANI : ) i serdecznie przepraszam ,za to ,że dawno ,dawno ,dawno nic nie pisałam . Tym razem świąteczny imagin z LOU : ) Czekam na opinię - Jula.x